 |
Photo: Alessandro Garofalo / Indigital.tv via Vogue.com |
Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych trwa debata na kogo zagłosować w listopadowych wyborach zdaje się, że świat mody już wybrał swojego kandydata. Czy słusznie? Tego nie wiemy, ale efekty pracy czołowych nowojorskich projektantów mówią same za siebie-
Hillary Clinton for President!
O co chodzi? Wczoraj na oficjalnej stronie kandydatki demokratów pojawiła się kolekcja
"Made for history" składająca się z koszulek promujących kampanie Hillary Clinton, a zaprojektowanych przez
Marca Jacobsa, Tory Burch oraz Dao-Yi Chow i Maxwell Osborne (duet pracujący w Public School i DKNY). Projekty te z daleka rażą polityczną poprawnością, reklamowane są na modelach przedstawicieli trzech różnych ras, są unisexowe i wykonane w 100% w USA. Jak zapowiada Hillary Clinton to dopiero początek, a do grona projektantów mogą niedługo dołączyć kolejni.
Nie jest to pierwszy raz w historii kiedy moda spotyka politykę. Wielu z was może pamiętać projekt
Runway to Win w którym brali udział m.in
Vera Wang, Marc Jacobs i Tory Burch, a który miał wspierać reelekcję Baracka Obamy w 2012 roku. Jakie były skutki tej kampanii, wszyscy wiemy, a jakie będą w tym roku, będziemy mieli szansę przekonać się w listopadzie. Póki co, koszulki kosztujące 45$ podbijają serca młodych fashionistek (m.in Kendall Jenner, która swoją drogą brała udział w kampanii zachęcającej młodych do głosowania) i być może dorobią się niedługo własnego hashtag'u na instagramie.
Jeśli chcesz być na bieżąco - koniecznie polub mój FANPAGE oraz zaobserwuj konto na INSTAGRAMIE - bądźmy GOOD TASTE wspólnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz